Jesień, jesień już...
Lubię jesień, kolory spadających z drzew liści, spacery do lasu i parku, jesienny widok za oknem. Uwielbiam też pewną jesienną piosenkę. Zaprosiłam też jesień w moje progi. I jest mi z tym dobrze :)
Bieżnik powstał wg pomysłu z Diary of a Quilter |
Przepiękne! Podkładki mają bardzo ciekawe, wręcz bajkowe elementy. Możliwość zobaczenia tak wyjątkowych rzeczy niewątpliwie cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńchoć nie lubię jesiennych kolorów to w ostatniej pracy zakochałam się! świetna kompozycja, daleko jej do sztampowych bieżników - cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńBeautiful! Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńLubie jesienne kolory , choć nie koniecznie porę roku.Twoje prace śliczne.Patrzę i podziwiam.Idę jeszcze popodziwiać
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nadal w duszy gra mi jesień :)
OdpowiedzUsuńAle cudne patchworki tworzysz!!! REWELACJA
OdpowiedzUsuńPrześliczne - wszystko, ale bieżnik to chyba sobie spapuguję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
prześliczne są te podkładki na stół, boskie kolorki i motyw...tak jak lubię :) Chyba było przy nich sporo pracy...Podziwiam :)
OdpowiedzUsuń