Kółka, kółeczka
Jakiś czas temu spróbowałam swoich sił w szyciu kółek. Uszyłam całkiem optymistyczną matę dziecięcą, której jeszcze nie pokazywałam. Spodobało mi się i zaraz po swoich pierwszych próbach trafiłam na informację o wspólnym szyciu Sew All Around u Gosi Pawłowskiej. Moja reakcja na kolejne kółka była natychmiastowa - wchodzę w to! Szycie od początku (wybór tkanin) do końca (lamóweczka) było przyjemnością. Tak powstał urodzinowy prezent, który pofrunął za ocean do mojej kochanej siostry.
Tkanina na plecy quiltu jest cudowna! Aż żałuję, że jest schowana :)
Tkanina na plecy quiltu jest cudowna! Aż żałuję, że jest schowana :)
Cały projekt mam ochotę powtórzyć w niebiesko-turkusowej kolorystyce.
Co za perfekcja!!! Wyszło super. Kolory bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńGosiu już nie mogę się doczekać kolejnych niespodzianek, które dla nas szykujesz :)
UsuńPiękne Ci wyszły kółeczka! Gratuluje odwagi w doborze nieoczywistych kolorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila