Powiew wiosny
Czujecie go? W mojej jamie zrobiło się wiosennie. Zaczęliśmy nawet przygotowania do świąt. Na pierwszy ogień poszły pisanki, które wykorzystaliśmy bez żadnych obaw do zabawy w bombardowanie jajkami. Na szczęście to są jajka wielorazowego użytku.
We współpracy z Ju powstał też kurczaczek z modeliny, ale teraz śpi, więc zaprezentuje się przy następnej okazji.
Ju sam narysował wykrój i w dużej mierze samodzielnie stworzył misia. Był bardzo dumny ze swojego wyczynu i chyba ma do tego prawo, prawda?
Ja natomiast dokończyłam patchworki, które składałam sobie od jakiegoś czasu i powstały dwie poszewki na jaśki. Poduszki jako pierwsze z moich prac mają wszyte metki z logo. Całkowicie mojej produkcji :) Wykonane wg tej instrukcji.
Poduszki kojarzą mi się z lodami jagodowo-malinowymi. Pierwsza, ze zdecydowaną przewagą jagód:
Druga to mieszanka jagodowo-malinowo-waniliowa:
Tutaj jeszcze obie razem:
We współpracy z Ju powstał też kurczaczek z modeliny, ale teraz śpi, więc zaprezentuje się przy następnej okazji.
Ju sam narysował wykrój i w dużej mierze samodzielnie stworzył misia. Był bardzo dumny ze swojego wyczynu i chyba ma do tego prawo, prawda?
Ja natomiast dokończyłam patchworki, które składałam sobie od jakiegoś czasu i powstały dwie poszewki na jaśki. Poduszki jako pierwsze z moich prac mają wszyte metki z logo. Całkowicie mojej produkcji :) Wykonane wg tej instrukcji.
Poduszki kojarzą mi się z lodami jagodowo-malinowymi. Pierwsza, ze zdecydowaną przewagą jagód:
Druga to mieszanka jagodowo-malinowo-waniliowa:
Tutaj jeszcze obie razem:
Ależ tu kolorowo...a te podusie patchworkowe jakie śliczne...faktycznie, jak lody owocowe:)))Cieplutko pozdrawiam, Ewa:)!
OdpowiedzUsuńwszystkie prace przepiękne! u mnie na biurku też leżą pozaczynane pisanki wielorazowego użytku :)
OdpowiedzUsuń